A więc Wałbrzych. W świadomości przeciętnego Polaka miasto kojarzy się zwykle z upadłym górnictwem i biedaszybami, o ile w ogóle z czymkolwiek się kojarzy. Marazm, jak niemiecka cegła wychodzi tu z obdartych ścian kamienic, gdy oglądam Sztuczki Jakimowskiego. Dopiero całkiem niedawno, snując się po turystycznych targach, widziałem na lotniczych zdjęciach jak mało z Wałbrzyskich Gór pochłonęła industrializacja, jak jeszcze wiele dzikości i dziewiczego piękna w nich zostało.