Czy sam fakt dzikości i odludności Góry Bialskich pozwala przyrównać je do Bieszczad? Z całą pewnością nie. Bieszczady najbardziej kojarzą mi się z ucieczką. Taką od cywilizacji, obowiązków i świata, który nie koniecznie musi sprostać oczekiwaniom wszystkich. Chatka pod Czernicą jest idealnym azylem.